Gały mi spuchły:).
Dziś niemal cały dzień poświęciłam na wklepywanie zaległych notek. Chciałam, żeby ktoś, kto to przeczyta, poznał moją historię. Nie chciałam zaczynać od tego, że właśnie wychodzę z drugiego epizodu choć właśnie tak jest.
Chcę, żeby ktoś, kto to przeczyta zobaczył, że mam schizofrenię i normalne życie. Czekam mnie teraz wiele zmian, więc zapowiada się blog z wartką akcją:).
Czytajcie mnie, proszę:).
spokojnie czytamy :)
OdpowiedzUsuń